1 Ostatnio edytowany przez Ryszard Mauersberg (2010-07-20 10:13:10)

Organizator Atari Party 2010 zwraca się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc. =)Potrzebny jest wodzirej który podejmie się poprowadzić "kompoty" /ok 22.00 w sobotę/ , oraz potrzebne są osoby które przygotują konkursy, zabawy itp. aby uprzyjemnić nam wspólnie przeżywane chwile /wczesne popołudnie w sobotę/. Szczegóły do omówienia ze mną telefonicznie lub na Skype / rysiek_m3/.
  Pozdrawiam i zapraszam
                                            RYSIEK_M

Wiedza na temat tego co było jest niezbędna w celu właściwej oceny tego co jest obecnie ,oraz kształtowania tego co będzie póżniej.

2 Ostatnio edytowany przez Pin (2010-07-20 15:46:34)

Rysiek - a mówiłeś, że potrzebny jest wodzirej do konkursów crazy :) ??

ok - dostarczam jeno sprzęt :D - czyli:

końcówkę mocy, mikser, bezprzewodowca do nawijania, projektor z dobrze spawającą żarówą, kompy i inne sprawy umożliwiające odpalanie różności przed i pokompotowych :).

Nie zbieram prac i niczego nie sprawdzam; poza opcjonalnie MSX kompo jeśli chcesz - a do zasadniczej części konkursów koderskich (jeśli będą) polecam inny model po prostu z większym ramem i stereo, czyli bez bajerów. Nie chce mi się słuchać, że coś znowu u mnie nie działa ;)- bo mi działa wszystko, co jest dobrze zakodowane :P

Mojego kompa można użyć więc do konkursów muzycznych, jeśli istnieje taka potrzeba ;)-


RYSIEK - propozycje:

1. ustal godzinę oficjalnego rozpoczęcia imprezy i przygotuj sobie na tę okazję monolog :)
2. ustal sobie, kto będzie się zajmował konkursami pozakompotowymi, lub po prostu poprowadzi całość, jeśli tak chcesz
3. załatw sensownie gadające głośniki, czyli takie - które nie mają popalonych "wysokotonówek" - BŁAGAM :)
4. o ekranie do projektora nie mówię, bo to zawsze było :)
5. proponujesz pewne rozwiązanie w czasie kompotów, które osobiście do mnie nie przemawia. Napisz coś i o tym, niech się ludziki wypowiedzą.

... to tyle, co przyszło mi do głowy ;)-

Kontakt: pin@usdk.pl

3 Ostatnio edytowany przez drac030 (2010-07-20 17:50:21)

Wg mnie Pin był jak dotąd dobrym "wodzirejem", jakieś małe poślizgi czy disordery zawsze się zdarzają i nie widzę powodu do rewolucji. Nie widzę też powodu do "aranżowania" scentralizowanych gier i zabaw, to nie jest przedszkole, na party nie przyjeżdża się po to, żeby grać w chińczyka. Innymi słowy, gdyby mnie ktoś kiedyś pytał o zdanie, to odpowiedziałbym, że mnie się dotychczasowa formuła podobała.

PS. dobrze by było, gdyby propozycje zmian omawiano jakoś publicznie na ogólnym forum, a nie na czyimś prywatnym blogu.

KMK
? HEX$(6670358)

4

Ludzie kreatywni potrafią sobie zorganizować czas. Według mnie Pinek jest odpowiednią osobą i nie ma co kombinować. A co do poślizgów etc, to nie znam imprezy, gdzie wszystko byłoby punktualnie. Ryśku, masz Pinokia, który jest lubiany, który, co najważniejsze, zna się na tym, co robi, więc po co szukać nowego wodzireja? Nie masz nigdy pewności, czy nowy się sprawdzi, więc lepszy, moim zdaniem, wodzirej wypróbowany :)

oto koło :r przyp "pole 3,142857 * :r * :r przyp "l 2 * 3,142857 * :r przyp "i l / 360 powtórz 360 [np :i lw 1] już

5

Pin, Pin i jeszcze raz Pin.

Nawet jak mu Miśki(policja) zabrała mikrofon, znalazł się 2gi i Pin dalej "graŁ" na nim.
A to wszystko w głuchołazach~kilka lat temu!

6

Ja również popieram przedpiśców oraz przedpiśczynię. Chcemy Pinokia oraz jego niewybrednych żartów. Kto jest przeciw zostanie skazany na 100-krotne wczytywanie Road Race z magnetofonu w normalu.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

7

Oczywiście w trakcie losowo występujących drgań od przejeżdżających mimo tirów i skoków napięcia od przełączających się nieopodal lodówek.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

8

A ja nie chcę Pinokia. Niech się chłopak napije. Kaz obiecał wodoleja czy jak to się nazywa, obaczym. Na miejscu Pinka nie poiprowadziłbym w tym roku kompotów - skoro go nie chcą. Pożyjemy - zobaczymy, jak co wyjdzie.

Sikor umarł...

9 Ostatnio edytowany przez AS... (2010-07-20 19:50:54)

Sikor,
kto nie chce Pinokia na wodzireja???
wszyscy go chcą??

Przecież i tak się napije!

10

Głos Pina w tle zapowiadający różne głupoty bardzo zawsze mi pasował, nie ma powodu do zmian. Co do wszelakich Crazy Compo itd to podzielam zdanie Draco - to nie przedszkole ani kolonia dla czternastolatków, obejdzie się.

pomidor

11

Ja też jestem za Pinem w powyższej roli, jednak pozwólny samemu zainteresowanemu (oraz ewentualnej opozycji) się wypowiedzieć.

I Ty zostaniesz big endianem...

12

Nie w tym rzecz. Nie mam nic przeciw drewniakowi, ale takie podejście jak wyszło  - to jak mocny policzek w twarz. Dlatego na jego miejscu teraz bym to olał - i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. I tak dobrze, że chce użyczyć sprzętu. Takie jest moje zdanie - możecie się z nim  nie zgadzać, zasadniczo moje poglądy i tak się różnią od innych.

Sikor umarł...

13 Ostatnio edytowany przez pajero (2010-07-20 21:53:36)

Rysiu, a gdzie jest najbliższy płot ze sztachetami party place?
To tak, byśmy wiedzieli zawczasu z czego ognisko zrobić :D

Ech, panowie. Wapno w kościach macie i w szmaciankę nie zagracie?
Crazy compo ala weselne szmatławce też nigdy mi nie przemawiały ku radochy.

Szukam paletek do ponga.
A piłę kopaną ktoś bierze? Ja mam nówkę od Guinnessa (browary) więc mi jej szkoda zabierać.


@Sikor - to, że promil osób nie czuje Pinowego bluesa - to ich sprawa. Zresztą szukam i mało jest niechciejstwa a więcej poklepywań na plecy...

14

:) - wniosek ogólnie jest taki, że to organizator zadecyduje czego tak na prawdę chce, oraz czego oczekuje. Na nikogo oczywiście się nie obrażam, bo 15 lat już nie mam (a szkoda :) ) - wiekiem zbliżam się do starszego od węgla - Waska - więc to już nie przelewki :) ... więc i może czas iść na emeryturę ;)-

O - jest i młoda kadra - NITRO :) - będziecie mieli "Noga KOMPO" <rotfl> .. hahahahahahhh

Kontakt: pin@usdk.pl

15

pajero napisał/a:

Szukam paletek do ponga.
A piłę kopaną ktoś bierze? Ja mam nówkę od Guinnessa (browary) więc mi jej szkoda zabierać.

Sławetne paletki, z pomocą których Vasco przegrał z żoną mogę wziąć (najtańsze "deseczki" z Tesco, ale zawsze jakieś). Co do piłki kopanej - wziąłem kiedyś właśnie na Głuchołazy, skończyło się na tym, że grać nikt nie chciał, a piłka przepadła. Poza tym co to za problem zrzucić się na najtańszą z Biedronki (o ile będzie komu)?

A tak w ogóle to Pinokio na prezydenta, eeee wodzierja ;)

grzybson/SSG^NG

16

Nie grał - bo nie wiedział (np. ja), że będzie coś takiego (ludzie się rozłażą i nie wiedzą, że o tej czy innej godzinie coś się wydarzy). Jeśli nie będzie akurat +35stC to w ruggby zagramy :)

17

Dlatego moja prośba jest taka, by zaplanowane niespodzianki winny zostać podane oficjalnie do wiadomości wcześniej. Chodzi o to, że np. jeśli zaplanujemy mecz, to nie będzie później mowy o tym, że "nie wiedziałem" i "poszedłem" do (.. sklepu) :)

Kontakt: pin@usdk.pl

18

A więc wnioskuję za rozegraniem sparingu koderzy vs niekoderzy o 16:01 sobota szmacianką,
version cienias - noga kopana
version rock - rugby (to se niektórzy wyjaśnią zwady)  :lol:

19

Sikor napisał/a:

A ja nie chcę Pinokia.

Sikor napisał/a:

Nie mam nic przeciw drewniakowi, ale takie podejście jak wyszło  - to jak mocny policzek w twarz

To w koncu jak? Zdecyduj sie bo jak na razie to tutaj Ty jako pierwszy i jedyny dales glos przeciw.


Sikor napisał/a:

Kaz obiecał wodoleja czy jak to się nazywa, obaczym.

Ze co?! A co ma Kaz do naszego zlotu. Czlen, ktory nigdy nie przyjezdza na party i nie ma znim nic wspolnego nagle wciska nam swojego czlowieka w miejsce Pina? Oburzajace...

Pinowi nalezy mase browaru postawic, za to ze poprowadzil ogromna ilosc zlotow i jeszcze nie jeden poprowadzi. Szacun.

20 Ostatnio edytowany przez Nitro (2010-07-21 08:43:13)

To ja może zapostuje kilka propozycji na crazy compoty od sceny Amigowskiej :)

01. rgb compo (rzut kamieniem z 50m w
    monitor działający) - zwycięzca:
    Zomo/Dione;
04. Najbardziej zniszczony dowód
    osobisty/dokument compo -
    zwycięzca:  Qix/Nah-Kolor, który
    ze swoim wskoczył z pomostu do
    jeziora;
05. Najdziwniejszy dokument na party
    compo - zwycięzca - Azzaro/Mawi
    za... prawo jazdy z Legolandu;
07. Minerał compo (kto szybciej
    obciągnie 1.5l gazowanej na czas);
16. Majkel Dżekson compo (kto się
    bardziej owinie taśmą
    magnetofonową z kasety Majkela
    Dżeksona) - compo failed, ktoś
    zabrał taśmy i owinął się poza
    konkursem;
22. Cegła compo (kto więcej cegieł
    zniesie na party place w
    określonym czasie);
35. Gorączka sobotniej nocy compo
    (kto mocniej nadmucha termometr w
    2 minuty, chodzi o temperaturę);
50. Cebula compo (5 minut, ludzie
    startują w salę i wracają na
    scenę, wygrywa ten, kto w
    obecności komisji zdejmie z siebie
    jak najwięcej ubrań, np.  bluz);
48. 2000 pesos compo (czas
    nieograniczony, ludzie idą w
    miasto i nagrodę ma szansę wygrać
    ten, kto pierwszy dostarczy na
    party place 2000 kolumbijskich
    pesos) - zwycięzca:  brak, nie
    było takich monet w banku i
    kantorze;

P.S. Nie bierzcie sobie tego tak do serca, te kompoty odbyły się w 2001. Cała lista liczy ponad 60 pozycji, choć nie wszystko się odbyło.
P.S.2 Noga compo też się odbyło, ale trochę później i opis jest lekko niecenzuralny.

21

.. mi podoba się idea meczu rugby. Jednakże gram w drużynie Lewisa i Grubszego, oraz MacGyvera na tyłach :)

Kontakt: pin@usdk.pl

22 Ostatnio edytowany przez nosty (2010-07-21 10:12:45)

Sikor napisał/a:

Nie w tym rzecz. Nie mam nic przeciw drewniakowi, ale takie podejście jak wyszło  - to jak mocny policzek w twarz. Dlatego na jego miejscu teraz bym to olał - i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. I tak dobrze, że chce użyczyć sprzętu. Takie jest moje zdanie - możecie się z nim  nie zgadzać, zasadniczo moje poglądy i tak się różnią od innych.

Sikor, czy Ty zyjesz w jakiejs alternatywnej rzeczywistosci? Gdzie Ci Kaz cos/kogos obiecal? Rysiek jako organizator napisal "Potrzebny jest wodzirej" nie dlatego ze Pin byl zlym wodzirejem, tylko dlatego ze wczesniej go wcale nie bylo!

Pin zwykle prowadzil kompoty i z tego co wiem (a czytam wszystko) nikt mu tej funkcji nie chcial zabierac. Ale pojawila sie idea zaorganizowania crazycompo tudziez innej organizacji czasu i Rysiek napisal pubklicznie, ze potrzebna jest osoba, ktora to ogarnie i przypilnuje. Bo troche nieladnie byloby przyjmowac, bez pytania zainteresowanego o zgode i checi, ze Pin to sam pociagnie. Przeciez moze miec inne plany, niz ganianie z mikrofonem. Tyle.

Nie sadze zeby Pinek odebral to jako "policzek" od Ryska az polecialy mu wióry ;)

Panowie (min. Sikor i Mazi), bardzo prosze, nie tworzcie plotek i wirtualnej rzeczywistosci, tylko rzuccie jakies pomysly na rozkrecenie/ubarwienie imprezy jesli takowe macie. A jesli uwazacie ze jest git, a party to nie przedszkole, to przeciez nikt nikogo na sile do zabawy w kolku nie bedzie zmuszal.

PS. Rok temu na Grzybsoniadzie odbyl sie zorganizowany, bardzo udany turniej w Missile Command z nagrodami.
Piec lat temu w Ornecie byl tueniej tanca na macie. Znaczy mial byc bo ja zmonopolizowalem mate i wygralem turniej (i mate) przez aklamacje ;) O cos takiego chodzi.
Jakos nikt nie narzekal ze to niepotrzebna zabawa w przedszkole.
Wiec moze pojdzmy w tym kierunku...

23

Nosty,
nie tworze zadnych plotek. Przeczytalem tylko to co napisal Sikor i wypunktowalem to.
Jak chesz sie bawic na zlocie w "kolko graniaste czterokanciaste" to sobie tak zorganizuj czas zeby sie zabawic. Taka formula party jak byla do tej pory mi pasuje jak najbardziej i wszelkie ingerencje na sile uwazam za zbedne. Chesz, baw sie - w czym widzisz problem?
Druga sprawa jest taka, ze wole na party palce slyszec sapy* (tudziez mody a nawet sidy) niz glos wodzireja prowadzacego znudzonych, nie majacych pomyslu na zorganizowanie sobie czasu, do zabawy.


*prosze nie brac tego doslownie, chodzi mi o wszelaka muzyke a atari8.

24 Ostatnio edytowany przez Pin (2010-07-21 10:39:50)

Nosty :) -

nosty napisał/a:

Pin zwykle prowadzil kompoty i z tego co wiem (a czytam wszystko) nikt mu tej funkcji nie chcial zabierac.

Nosty - przeczytaj teraz to :)-

Ryszard Mauersberg napisał/a:

Potrzebny jest wodzirej który podejmie się poprowadzić "kompoty" /ok 22.00 w sobotę/

... czy w sobotę o 22:00 są jakieś Crazy konkursy?? :D - ale nie o to chodzi. Bo nigdy nie przypisywałem sobie niczego i przy niczym nigdy się nie upieram. Zwykle po prostu oferuje swoją pomoc i chęci. I to tyle :)


Nosty - Ryśkowi z czego zrozumiałem powyższą sentencję chodzi także o znalezienie alternatywy na właściwe kompo, więc traktując to w ramach dobrej zabawy i zachowując odpowiedni dystans do sprawy pozwólmy organizatorowi podjąć decyzję, do której ja nic nie mam - a będzie to dla mnie i tak pewnego rodzaju "odciążeniem" z racji na to, że na party pojawiam się z małym 5 miesięcznym nowo wystruganym Pinusiem :) :) :)

Tak czy inaczej sprzęt przecież zabieram i nie zawaham się go użyć :D

Kontakt: pin@usdk.pl

25

mazi napisał/a:

Nosty,
nie tworze zadnych plotek. Przeczytalem tylko to co napisal Sikor i wypunktowalem to.

O to mi wlasnie chodzilo. Gdybys Sikor napisal ze Kaz zestrzelil tupolewa, to tez bys to wypunktowal?

mazi napisał/a:

Jak chesz sie bawic na zlocie w "kolko graniaste czterokanciaste" to sobie tak zorganizuj czas zeby sie zabawic. Taka formula party jak byla do tej pory mi pasuje jak najbardziej i wszelkie ingerencje na sile uwazam za zbedne. Chesz, baw sie - w czym widzisz problem?
Druga sprawa jest taka, ze wole na party palce slyszec sapy* (tudziez mody a nawet sidy) niz glos wodzireja prowadzacego znudzonych, nie majacych pomyslu na zorganizowanie sobie czasu, do zabawy.

Ale ja nie widze problemu.
Nitro powyzej dal kilkanascie przykladow crazy-compo. Ja dalem dwa, konkursow mniej "crazy", a bardziej zwiazanych z grami (wolalbym pojsc ta sciezka, i chetnie ufunduje nagrody w postaci cartow w konkursach growych).
Osob zainteresowanych dobra (i czesciowo zorganizowana) zabawa jest wiecej.
Wiedzac o tym, Ryszard zalozyl ten watek wlasnie po to zeby takie osoby wlasie tutaj zorganizowaly sobie czas i zabawe jak piszesz.

Twoja wypowiedz brzmi strasznie dekadencko i defetystycznie! Na zasadzie "nic sie nie uda, wiec lepiej nic nie robic". Naprawde nie masz ochoty na jakis konkurs w ulubione gry albo troche ruchu? :) Ej, jeszcze Cie namowimy na udzial, jesli cos fajnego sie wykluje :D

Powtarzam: nic nie jest obowiazkowe, ale ciszy i spokoju koniecznego do kontemplacji muzyki nie moge Ci na party obiecac :P