Się podłączę. Party było nie-z-tego-świata :D. Za rok jak rozumiem będzie następne?

Fakt, re-animacja SV udana!!! :)
Spoko atmosfera, zadnego patrzenia spode lba jak to na niektorych party w historii atarosceny juz bywalo, ludzie z daleka i bliska w rownie dobrym humorze. :)

Za rok to pewnie za szybko, takie party raz na pare lat to byloby cos!  W koncu tak liczne, zaskakujace atrakcje w koncu by spowszednialy albo organizatorowi skonczylyby sie  szybko pomysly/kasa ! :P

W nastepnym "odcinku" - dla tych co w domu, przydalby sie moze streaming z kamerki internetowej - z widokiem na glowna sale, co by mogli sie duchowo laczyc z partyzantami. ;)

wszystko mnie boli, znaczy się party było ultra-mega-giga-turbo!
Grey, dzięki za za-rą-bi-stą imprę!

Wyczes impreza. Proszę o następną :)

Dla mnie również było to świetne party, dziękuje jeszcze raz wszystkim za wspólną zabawę no i oczywiście organizatorowi. Szacuneczek!

Jeju, wreszcie trochę odespałem zlot :)
Grey - mega frasun, bawiłem się rewelacyjnie, nie mogę się przyczepić niczego (oprócz opóźnionych kompotów). Mam nadzieję, że na kolejną edycję nie będę musiał czekać kilka lat :)

EDIT:
Właśnie się skapłem - na pomorska.tv jest już materiał nakręcony na SV 2010 :) Kuba, ty nasz bogu :P

http://telewizja.pomorska.tv/index.php? … wydarzenia

grzybson, następnym razem puszczamy anime :) Można się było zżyć, szczególnie wykonując różne misje w oczekiwaniu na compoty :)

Edit: Ta relacja to masakra, przynajmniej jeśli chodzi o fragment z moim udziałem :D Fajnie, że uwiecznili party.

DOSKONAŁE PARTY.

Niesamowita i skrajnie trudna robota wykonana przez Greya.

Wielkie, wielkie, wielkie, wielkie, wielkie, wielkie, wielkie dzięki.

A żebyś wiedział, to było COŚ, żałuj :P
A właśnie, Grzybson, jeszcze nie latałem helikopterem, masz to zorganizować na najbliższej Grzybsoniadzie!!!
Nie interesuje mnie jak. Latam pierwszy :D

Party bylo SWIETNE. Nawet juz wybaczylem organizatorowi fuckup z godzina compotow, szczegolnie na a8. Pozatym rewelka. Ludzi bylo calkiem sporo. Fajnie zobaczyc znajome twarze, jak i zupelnie nowe, ktorych jeszcze nie znalem. Spotkac sie z ludzmi ze swojej grupy itp. itd.
Piwa, ktore kupilem na zlot przywiozlem do domu gdyz na party byly hektolitry piwa zapewnionego przez Greya i każdy mogł się raczyć do woli.
Wycieczka limuzyna byla szampanska (choc niektorzy pili takze mocniejsze trunki huehue). Crazy compo porowadzone przez Janiszewskiego bylo nawet zabawne (nie podaobal mi sie tylko ten film "Brytania" czy cos takiego). No po prostu ogrom atrakcji! Forsowanie dwupasmowki zasypanej po tylek sniegiem rulez :)
Tlumaczenie przez dziabnietego Azbesta Czechom co znaczy robic porute vel borute na party :)
Towarzysz manekin, pijacy whisky, sluchajacy szatanow na kompie Yezusa i spiacy razem z nim w objeciach.
To wszystko po prostu bezcenne!
Dziwie sie ludziom, ktorzy torpedowali organizacje jak i samo party.

BYLO FANTASTYCZNIE!!!! DZIEKIE ORGANIZATOROWI JAK I WSZYSTKIM UCZESTNIKOM!

Grey: za rok znow sie widzimy na SV. Jak nie zorganizujesz to ludzie beda wiedzieli co z Toba zrobic :D

pojazd wojskowy USA w wersji ATARIBUS limo wozacy partyzantow - NIEBYWALE ;)

Sciskam rece i nisko sie klaniam Greyowi, oraz wszystkim uczestnikom.
Dzieki wielkie za doskonale party.

tak, oprocz silnika, zawieszenia, instalacji elektrycznej,  skrzyni i jej przelozen, blokady dyfów, 2 wymiarów,  ma bardzo malo..... ;-)

http://www.hirehummerlimo.co.uk/pages-h … limos.html