1

Temat: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Na razie luźny pomysł więc jeśli moderatorzy uznają że to nie powinno tu być... niech przerzucą to gdzie indziej.

Otóż robię ja sobie softsyntha na PC

I doszedłem do wniosku, że machinę produkującą softsynthowy dźwięk udźwignie jakiś niedrogi mikrokontroler. A dane które trzeba do niej wysłać... to kilka KB definicji na początek a potem kilkanaście bajtów na sekundę, żeby wiedział co grać. 

Można by to było podpiąć do Atari za pomocą portu joysticka (20 lat temu podpiąłem tak do 130XE drukarkę RS232)... a do PC na przykład przez stary dobry LPT.

Z tym, że jeśli w ogóle za to się wezmę, to dopiero po zakończeniu projektu pt. "PC-Softsynth"

2

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Powodzenia. Chciałbym tylko uczulić, że porty LPT coraz częściej bywają nieobecne na płytach głównych i lepiej nie będzie, więc proponowałbym zrezygnować z tego pomysłu już na etapie projektowania.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

3

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Można użyć (tfu!!!) usb. Odrzuca mnie od tego - już wolę zasymulować port szeregowy na karcie dźwiękowej, to ma każdy pecet. Co do Atari, port joysticka wystarczy - swoją pracę magisterską, napisaną na 130XE, jeden rozdział naraz mieścił się w RAMie,  w ten sposób wydrukowałem. @1989...

Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-08-21 08:38:32)

4

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

A może do komunikacji wykorzystać standard MIDI? Być może można by tego było użyć wtedy nawet na ST...
Porty MIDI dla malucha są tutaj.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

5

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

O ile standard midi pozwala na posłanie paru kilobajtów luzem, to by była najlepsza rzecz.

6

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

i w przypadku atarki i w przypadku pc polecam polaczenie szeregowe (w atarce moze byc i sio i port joysticka).
od strony pc spokojnie ft232 zalatwi obsluge przez usb.
od strony ukladu mikrokontrolera na ktorym chcesz to oprzec - na 99% masz juz obsluge lacza szeregowego...

btw. "standard midi" to archaizm o ktorym lepiej zapomniec... to zwykly port szeregowy + protokol, ktory sie tu raczej nie przyda...

Ostatnio edytowany przez jellonek (2010-08-21 10:54:22)

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

7

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

pik33 napisał/a:

O ile standard midi pozwala na posłanie paru kilobajtów luzem, to by była najlepsza rzecz.

Możesz wysłać tzw. SysEx-a. Jest to ogólnie kawał danych, w których wrzucach co Ci się  żywnie podoba.

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

8

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

jellonek napisał/a:

btw. "standard midi" to archaizm o ktorym lepiej zapomniec... to zwykly port szeregowy + protokol, ktory sie tu raczej nie przyda...

Tak, ale dla muzyki to jest nadal standard. Czemu protokół się nie przyda? Przecież to ma być syntezator. Ma realizować polecenia - "zagraj nutkę" - po co mam wymyślać koło po raz drugi, jak jest standard midi opracowany i chodzący?

Jedyne co trzeba dodać, a co jest "poza podstawowym midi" to upload definicji .s i .h do takiego syntha. Więc jak to się da w prosty sposób wysłać po midi, to się tego będę trzymał na początek.

9

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Jellonek - jeśli MIDI to archaizm, to wywal Atari :) (tylko powiedz mi, gdzie) :D

ADRES: pin@atari.pl - konto zlikwidowane. Aktualny adres: pin(at)atari8.info

10

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Tak się tylko zastanawiam czy to nie jest trochę taka sztuka dla sztuki. Oczywiście że niedrogi kontroler udźwignie softsyntha, ale prawda jest taka że współczesny pecet udźwignie z palcem w nosie w tle :)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Ale o co właściwie chodzi, tak dokładnie?
O zrobienie karty dźwiękowej dla XL, podłącznej przez joystick i obsługiwanej przez jakis sequencer MIDI? (Lub takież protokoły, we własnym programie demo/gra)?
Karta byłaby hardware'ową wersją SoftSyntha, nie obciążającą właściwego procesora?

Trzy najpopularniejsze w Polsce platformy 8-bit: Piwo, Wino i Wódka.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.

12

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Karta byłaby hardware'ową wersją SoftSyntha, nie obciążającą właściwego procesora?

O, właśnie. Proc miałby tylko obliczyć parametry i  podać polecenie "play".

Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-08-24 14:55:15)

13

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Weronika by to udźwignęła.

14

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

pomijajac brak jakiegokolwiek wyjscia audio ;)

http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopic.php?id=7105

przechodze na tumiwisizm

15

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Czyli hardsynth właściwie już jest :)

16

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Prototyp spłonął :) Candle zapodał za gorące rytmy :) Czekamy na finalny produkt.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

pik33 napisał/a:

Czyli hardsynth właściwie już jest :)

No więc właśnie w sumie to nie ma. (Szkoda).
Może jednak spróbujesz ze swoim projektem?

Trzy najpopularniejsze w Polsce platformy 8-bit: Piwo, Wino i Wódka.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.

18

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Jak zrobię softsyntha-pc. I znajdę czas na hardware'owe dłubanie, czego od dawna nie robiłem. Czyli, najszybciej, na wiosnę.

Ostatnią zabawką jaką wyprodukowałem, było hardware'owe demo "Craft" by LFT. Tak mi sie spodobało, że skopiowałem sobie to ustrojstwo. Autor udostępnił "wsad" do Atmegi i schematy - jak ktos tego nie widział, radzę obejrzeć. Goła ATMega 88 z dodatkiem paru oporałek robi w czasie rzeczywistym dźwięk i obraz VGA.

Ale w tej sytuacji nie trzeba tego projektu robić od zera. Prototyp spłonął, ale schematy chyba jeszcze gdzieś są i można zrobić drugi. Po czym zasadzić do niego softsynthową machinę i grać, ile się da :)

19

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Szukając czegoś co nadaje się na taką kartę znalazłem to:

AT32UC3A3256

"To" ma 2 kanały 16-bit DAC, 256k flash, 128k sram i kosztuje 60 złotych. Nie mam doświadczenia z takimi układami, ale wydaje mi się, że do tego wystarczy dodać wzmacniacz wyjściowy, kwarc, kilka oporników i napisać soft.

Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-11-11 10:56:56)

20

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Są tańsze wersje 8 kanałowe - patrz SoundBoard http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopic.php?id=7105
Wymagane bardzo stabilne zasilanie......


OT: trafiłem na taką stronkę: http://www.soundboard.com/sb/Atari_Soundboard.aspx

21

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

To oczywiście oglądałem. Klasyk, czyli atmega+RAM+DAC+amp. Nie wiem, czy to tańsze, atmega128 też coś koło 40 PLN kosztuje. Tyle, że przynajmniej to już jest, przynajmniej w schematach skoro prototyp poszedł z dymem.

Wspomniany zaś mikrokontroler Atmela ma 128k SRAM, co na ładowalne sample dla syntezy a'la softsynth wystarczy. Jeśli potrafi brać dane z pamięci programu, a w końcu powinien, to w pamięci flash można mu zaszyć całą istniejącą bibliotekę softsynthowych sampli. 2 DACe  wystarczą do stereo; są przy tym 16 bitowe/50 kHz;  66 MHz powinnno zaś wystarczyć, żeby poradził sobie z syntezą i miksowaniem

Na razie co prawda cierpię na chroniczny brak czasu (praca nad pc-softsynthem też idzie jak ślimak), ale przyjrzę się temu układowi.

Ostatnio edytowany przez pik33 (2010-11-11 14:46:46)

22

Odp: Hardsynth, czyli na razie luźny pomysł

Ciut poczytał o tym Twoim scalaku.
Ma rekomendacje jako player do mp3
http://www.atmel.com/applications/home_ … AppID=2177