126

Odp: Quo Vadis scena?

"idem" jutro do IPN-u na staż, to se kurna pogrzebie w Waszych teczkach i poszukam odpowiednich hacków... Nu Pagadi! ;) się dowiem KTO inwigilował scenę na takim Atari Stars Party :)

gep/lamers^dial

127

Odp: Quo Vadis scena?

Piguła napisał/a:

Czy naprawdę aż tak trudno się dogadać i pokazać, że przynajmniej w tej naszej małej atarowskiej społeczności jest miejsce dla każdego tzn. scenowca, retro-gracza i kolekcjonera?!

Nikt nie mówi i nigdy nie twierdził, że tak nie jest.

Piguła napisał/a:

W moich oczach strona Kaza nigdy nie starała się być stroną dotyczącą atarowskiej sceny (chociaż czasami pojawiają się na niej nowinki dotyczące tej tematyki) - Kaz przecież wielokrotnie pisał, że jego scena nie kręci, jego interesuje tylko soft oraz sprzęt przeznaczony dla Atari i na tym się skupia...

A to ciekawe, albowiem scenę Atari również interesuje soft i sprzęt przeznaczony dla Atari. Również na tym się skupia. Niestety jakoś, ktoś sobie przywłaszczył "scenę" i w jej imieniu występuje. Tak w każdym razie było napisane na ulotce z PGA, że "scena Atari zaprasza na swoje stoisko...". To wg mnie są jakieś kpiny.

http://azbest.nazwa.pl/images/pga09/pga_8.jpg
Źródło: http://retro-mania.pl/8bit-retro-at-pga-09/

Piguła napisał/a:

Natomiast na Atari Area niestety mniej lub bardziej na żarty był okres nabijania się z kolekcjonerów i z ich zapieczętowanych cart'ów, dyskietek itp.

Z drugiej strony inni uderzają, że druga strona to cały czas pije wódkę na zlotach, jara i drze japę. Czy ktoś się z tego powodu obraził? Jeśli kogoś urażają śmiertelnie żarty na jego temat, oraz uważa tego typu podśmiewki za personalny atak, którego nie może przeżyć to fakt, to forum nie jest dla niego.

Piguła napisał/a:

A z tego co wiem Kaz pisał do Delyego w tej sprawie niestety bez odzewu - a szkoda bo można było razem zorganizować to jeszcze lepiej i ciekawiej...

Nieprawda. Nikt do mnie nie pisał.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

128

Odp: Quo Vadis scena?

dely napisał/a:

Niestety jakoś, ktoś sobie przywłaszczył "scenę" i w jej imieniu występuje. Tak w każdym razie było napisane na ulotce z PGA, że "scena Atari zaprasza na swoje stoisko...". To wg mnie są jakieś kpiny.

Prelekcje o demoscenie prowadzil Voyager i chyba TDC a nie KAZ czyli osoby związane ze sceną. Była prezentacja dem na rzutniku.

dely napisał/a:

druga strona to cały czas pije wódkę na zlotach, jara i drze japę. Czy ktoś się z tego powodu obraził?

Owszem niektórych tego typu żarty bolą - m.in naszego wspólnego kolege Myszeja także i mnie bo nie wszyscy scenowcy piją i jarają.

dely napisał/a:

.... A z tego co wiem Kaz pisał do Delyego w tej sprawie niestety bez odzewu
Nieprawda. Nikt do mnie nie pisał.

Tutaj opierałem, się na tym co usłyszałem podczas rozmowy na PGA z Kazem. Prawdę znacie tylko wy Dwaj.

W każdym bądź razie ponieważ w jakimś stopniu jestem związany z demosceną i jak piszesz Twoja strona przeznaczona jest dla wszystkich zarówno graczy jak i scenowców to mam cichą nadzieję, że jeżeli dojdzie do realizacji przyszłorocznych targów i nasze środowisko zostanie na nie zaproszone, to uda się wspólnie pokazać naszą pasję, bez wzajemnych przytyków.

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

129

Odp: Quo Vadis scena?

żenua ;)
a moze by tak temata zamknac?

przechodze na tumiwisizm

130

Odp: Quo Vadis scena?

pigula: nie chodzilo o "prelekcje o demoscenie" - a o naglowek ulotki, ze to SCENA zapraszala...
kto z organizatorow tam byl ze sceny?

chodzi o to, ze kazoscena zmienia znaczenie jakie dawniej do slowa "scena" bylo przypisane, to - co coraz czesciej obecnie uscisla sie do okreslenia demoscena. "lutownicoscena", "retro-gaming scena", "kolekcjonoscena" po prostu nie pasuje do "tamtego" obrazu "sceny". popatrz na "komcie" u kazia - gdzie np. lotharek piszac "scena" ma wlasciwie na mysli "spolecznosc".

wlasnie to na mysli mial dely piszac ze kazoscena sobie przywlaszcza pojecie "sceny" starajac sie rozciagnac ja na cala spolecznosc atarowska, tak by przy okazji samemu do tego worka sie zmiescic.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

131

Odp: Quo Vadis scena?

jellonek napisał/a:

pigula: nie chodzilo o "prelekcje o demoscenie" - a o naglowek ulotki, ze to SCENA zapraszala...
kto z organizatorow tam byl ze sceny?
chodzi o to, ze kazoscena zmienia znaczenie jakie dawniej do slowa "scena"

Zgoda - rzeczywiście środowisko retro pod pojęciem sceny widzi całą społeczność 8-bitową ale czy to aż tak duży grzech?!
Poza tym przynajmniej 2 organizatorów było z demosceny jeżeli chodzi o ścisłość! Jedna ze sceny Atari a druga z Amigi.


I co to za określenie kazo-scena? Takie cudo nie istnieje. Na litość boską nie ma żadnej Elyty AA i nie ma żadnej Kazosceny!

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

132

Odp: Quo Vadis scena?

Piguła napisał/a:

Niestety jakoś, ktoś sobie przywłaszczył "scenę" i w jej imieniu występuje. Tak w każdym razie było napisane na ulotce z PGA, że "scena Atari zaprasza na swoje stoisko...". To wg mnie są jakieś kpiny.
Prelekcje o demoscenie prowadzil Voyager i chyba TDC a nie KAZ czyli osoby związane ze sceną. Była prezentacja dem na rzutniku.

Nie o to mi chodziło. Wyobraź sobie teraz trzymających się za brzuchy ze śmiechu naszych kolegów ze sceny (tu akurat przykład) C64, którzy tarzają się po podłodze i krztusząc się powtarzają: "Scena Atari wystawia stoiska z pudłami i River Raid". Poza tym zdziwili się z pewnością, że o scenie na "stoisku" z grami i plakatami (bardzo fajnymi - na marginesie) opowiada, nie urażając jego oratorskich zdolności, Tedec, którego raczej z tej strony nie znamy. Nie będę oceniać tej prelekcji ponieważ jej nie widziałem - natomiast podejrzewam, że z chęcią obejrzałby ją osoby, które na demoscenie zjedli zęby - np. Vasco, Fox, Slaves, Macgyver itp.

Piguła napisał/a:

Tutaj opierałem, się na tym co usłyszałem podczas rozmowy na PGA z Kazem. Prawdę znacie tylko wy Dwaj.

Piguła, pobudka! Skoro mówię, że żadnej propozycji nie dostałem to znaczy, że nie dostałem. Nie sugeruj, proszę mając na uwadze naszą znajomość i to, iż bardzo Cie cenię, że mijam się prawdą.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

133

Odp: Quo Vadis scena?

dely napisał/a:

Nie sugeruj, proszę mając na uwadze naszą znajomość i to, iż bardzo Cie cenię, że mijam się prawdą.

Dely napisałem tylko, że prawdę znasz tylko Ty i Kaz o ewentualnej próbie kontaktu i wspólnej współpracy - ja zacytowałem tylko to co usłyszałem.
Znamy się ładnych parę lat i naprawdę doceniam to co zrobiłeś oraz robisz na demoscenie i podobnie bardzo Cię za ten cały wkład cenię jak i wielu innych na tym forum!

Ostatnio edytowany przez Piguła/Shpoon (2009-10-23 12:12:52)

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

134

Odp: Quo Vadis scena?

kazoscena to okreslenie osob ktore sie wzajemnie liza po ... na "pewnej stronce". czasem mam wrazenie ze po prostu najwyrazniej maja parcie na to by "byc czescia sceny" a po prostu nie sa.

podobnie jak ja nie jestem - bo bycie na paru zlotach na krzyz, nie wystawiajac zadnych prac - scenowcem mnie nie czyni, conie?

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

135

Odp: Quo Vadis scena?

Zgadza się. Patrz Atariki.

https://www.youtube.com/watch?v=jofNR_WkoCE

136

Odp: Quo Vadis scena?

dely napisał/a:

...Niestety jakoś, ktoś sobie przywłaszczył "scenę" i w jej imieniu występuje. Tak w każdym razie było napisane na ulotce z PGA, że "scena Atari zaprasza na swoje stoisko...". To wg mnie są jakieś kpiny.

1. Sprostowanie:
Tak się składa, że Kaz nie ma nic wspólnego ani z ulotką ani z jej treścią.
Kaz zaprosił do uczestnictwa w przygotowaniu PGA wszystkich chętnych. Każdy kto się zgłosił został zaproszony do grupy dyskusyjnej, a ja dołączyłem do niej bardzo późno. Kilka dni przed wyjazdem do Poznania, TDC zapytał czy ktoś z ekipy jadącej na PGA mógł by przygotować ulotkę, bo jeśli nie to zrobi coś w Wordzie. Jedyna instrukcja jaką dostałem to, że na jednej stronie ma być plan imprezy rozpisany na 3 dni, a z drugiej mapka hali z zaznaczonym naszym stoiskiem. Wysłałem propozycję ulotki TDC, i nie było ani czasu na to aby ktoś to zweryfikował (dzień przed wyjazdem), ani czasu żeby ją poprawić. W takiej formie w jakiej została przygotowana, w takiej została wydrukowana.
2. Wyjaśnienie:
PGA udowodniło jak silna jest społeczność Atari, i co łącząc siły potrafi osiągnąć. W skład społeczności Atari wchodzą scenowcy (programiści, graficy, muzycy), sprzętowcy (elektronicy), użytkownicy, kolekcjonerzy, pasjonaci. Nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że bez programistów, grafików, muzyków, elektroników tej społeczności by dziś nie było. Nikt w jakikolwiek sposób nie ma na celu pomniejszenia roli przedstawicieli sceny w społeczności Atari. Ja osobiście liczyłem na to, że przedstawiciele sceny zdominują stoisko, tym bardziej że znaczna część stoiska, to była ?sala wykładowa? z projektorem, na którym były również wyświetlane produkcje scenowe koordynowane przez Voyagera, jak i ponad godzinne wykłady TDC. Fakt, że znaczną część czasu wyświetlane były slajdy z gier, i od czasu do czasu Numen bo było za mało przedstawicieli sceny na PGA! Dlaczego?
Dlaczego zdecydowałem się napisać, że ?Scena Atari zaprasza?? Ponieważ CAŁA merytoryczna część programu, była prowadzona przez przedstawicieli sceny, którym ogromna chwała za to!
3. Spostrzeżenie:
Ja wiem, że na dziecinne komentarzy rodem z piaskownicy, których autorami są pojedyncze sfrustrowane jednostki, nie ma co zwracać większej uwagi, ale wpływają niestety na opinie całej atarowskiej sceny, a to jest krzywdzące dla wielu jej przedstawicieli.

dely napisał/a:

...Nie o to mi chodziło. Wyobraź sobie teraz trzymających się za brzuchy ze śmiechu naszych kolegów ze sceny (tu akurat przykład) C64, którzy tarzają się po podłodze i krztusząc się powtarzają: "Scena Atari wystawia stoiska z pudłami i River Raid"...

Każdy wie, że stoisko składało się z dwóch części. Pomijając klapy na oczach ? czysta zazdrość.
Ciekawe, czy to ci sami co ślą do Kaza chęci współpracy w przyszłym roku?

137

Odp: Quo Vadis scena?

5eba napisał/a:

czysta zazdrość.

Odpuść sobie teorie spiskowe, każdy chyba przyzna, że impreza była dobrym i fajnym pomysłem. JEDNAK wydrukowanie na plakacie, że to SCENA ZAPRASZA w sytuacji, kiedy na imprezie nie ma w zasadzie nikogo ze sceny, jest NADUŻYCIEM i to rażącym.

I piszę to jako ktoś, kto, podobnie jak jellonek, nie czuje się "scenowcem", z zupełnie ścisłego i łatwego do określenia powodu, mianowicie co prawda jestem koderem, ale nigdy w życiu nie wystawiłem nic na konkurs.

Ostatnio edytowany przez drac030 (2009-10-23 14:49:53)

KMK
? HEX$(6670358)

138

Odp: Quo Vadis scena?

a szkoda...

Swoja droga jakbys popelnil OS z :
- wyborem partycji z ktorej ma komp zrestartować
- shift + reset - zimny reset
- w pelni kompatybilny z ATARI os
- bez handlera kaseciaka
- ultra sio
- zamiana nr dyskow 1,2,3 ......(marzenie dla sio2ide)

to sam bym wymyslil konkurs w ktorym bys zdobyl pierwsze miejsce ;-)

edit : mowa o a8 bez wdc16bit

Ostatnio edytowany przez lotharek (2009-10-23 15:32:43)

serdecznie proszę o maile na lotharek@lotharek.pl z tematem ATARIAREA - inne formy komunikacji zawodzą...
"The worth of all people is dependent on how they spend their life making contributions" - Kano Jigoro
FKMC /Fan Klub Malej Czarnej/   @Grey

139

Odp: Quo Vadis scena?

lotharek: to w pelni kompatybilny czy bez handlera kaseciaka? :)
faktycznie fajny pomysl, ale nawet gdyby drac wypuscil np. okrojona "wersje demo" to chyba i tak do demosceny by nie pasowalo ;)

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

140

Odp: Quo Vadis scena?

Co innego, gdyby SysInfo miało fajny benchmark 3D. :)

https://www.youtube.com/watch?v=jofNR_WkoCE

141

Odp: Quo Vadis scena?

nie było ani czasu na to aby ktoś to zweryfikował (dzień przed wyjazdem), ani czasu żeby ją poprawić. W takiej formie w jakiej została przygotowana, w takiej została wydrukowana.

Czyli w skrócie. Napisałem co mi do głowy przyszło - jesteś wytłumaczony, jak cholera. Co byś zrobił gdyby ktoś inny napisał np. tak: "5eba serdecznie zaprasza na pokaz wielkich fallusów. Będzie można possać", a potem się wytłumaczył "sorry, nie miałem czasu - ale chciałem przyciągnąć jakoś tłumy". Przykład może jaskrawy i niesmaczny, wybaczcie moje prostactwo - ale wskazuje tok rozumowania, brak elementarnego pomyślunku i skalę nadużycia. Pasowałoby Ci takie wytłumaczenie?

PGA udowodniło jak silna jest społeczność Atari, i co łącząc siły potrafi osiągnąć. W skład społeczności Atari wchodzą scenowcy (programiści, graficy, muzycy), sprzętowcy (elektronicy), użytkownicy, kolekcjonerzy, pasjonaci. Nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że bez programistów, grafików, muzyków, elektroników tej społeczności by dziś nie było. Nikt w jakikolwiek sposób nie ma na celu pomniejszenia roli przedstawicieli sceny w społeczności Atari.

Społeczność, społeczność, społeczność. Impreza z pewnością była udana, pomysł na takie pokazanie się również - nikt tego nie stara się umniejszyć, ani negować. Z ferowaniem zazdrości również bym się powstrzymał bo może sodówka do głowy uderzyć.

Kaz zaprosił do uczestnictwa w przygotowaniu PGA wszystkich chętnych.

Ja osobiście liczyłem na to, że przedstawiciele sceny zdominują stoisko

.
No to albo zaprosił wszystkich i go olano, albo nie zaprosił i nie scena nie dojechała (z wyjątkiem MadTeamu i Piguły). Jakoś nie widziałem na naszym forum żadnego zaproszenia.

Z mojej strony EOT. Gratuluję możliwości pokazania się, wspaniałej imprezy - grunt, że znakomicie bawiliście się wraz z odwiedzającymi i życzę kolejnych sukcesów!

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

142

Odp: Quo Vadis scena?

gepard napisał/a:

lubię jak jest tak szorstko, w przeciwieństwie do pewnego portalu gdzie cały czas odbywa się "wzajemne lizanie po penisach"

jellonek napisał/a:

kazoscena to okreslenie osob ktore sie wzajemnie liza po ... na "pewnej stronce".

Panowie, dajcie sobie spokoj z ta pseudogejowska  retoryka, budzi we mnie obrzydzenie... :P   Wazeliniarstwo czai sie wszedzie, nie mozna tak jednostronnie podchodzic do tematu.  I nie badzcie tacy swieci, swietsi od papieza  (obecnego czy poprzedniego). :>


Z tego co zrozumialem, choc moze za glupi jestem by to calkiem pojac, za rok na PGA powinien byc napis na plakacie, ze odwiedzajacych zaprasza "AtariOnline" bo inaczej znowu ktos sie obrazi, za to ze jako "scenowiec" bedzie kojarzony z tymi "od pudel i River Raidu". I moze dopiero wtedy PGA2010 zasluzy nawet na malego newsa na Atari.area (choc watpie). Hmmm... ;)

Ostatnio edytowany przez Dracon (2009-10-23 16:59:39)

143

Odp: Quo Vadis scena?

dracon: a nie mozna zapraszac po prostu w imieniu "polskiej spolecznosci uzytkownikow atari"?
teraz tez PGA zaslugiwalo na malego newsa, ale nie w kestii sceny, a po prostu spotkania ludzi. tyle ze chyba zbraklo chetnego do opisania tego...
dely chyba dosc wyraznie wytlumaczyl dlaczego go odrzucilo.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

144

Odp: Quo Vadis scena?

Dracon napisał/a:

Z tego co zrozumialem, choc moze za glupi jestem by to calkiem pojac, za rok na PGA powinien byc napis na plakacie, ze odwiedzajacych zaprasza "AtariOnline" bo inaczej znowu ktos sie obrazi, za to ze jako "scenowiec" bedzie kojarzony z tymi "od pudel i River Raidu".

Nie przynosi mi to ujmy - źle kombinujesz żeby mi dogryźć, nawet z "winkiem" na końcu zdania. Natomiast inni - owszem, mogą się poczuć oburzeni, że scena została sprowadzona do tej formy - dlatego, że ktoś nie miał czasu i napisał sobie "scena".

Dracon napisał/a:

I moze dopiero wtedy PGA2010 zasluzy nawet na malego newsa na Atari.area (choc watpie).

Wiesz co? Większego hipokryty, krętacza i konfidenta to w życiu nie widziałem. Od kilku lat (2002? Nie podam dokładnej liczby) - odkąd atari.area ma mój własny CMS masz do niego dostęp i możesz dodawać newsy, chociażby o tym, że zrobiłeś dwa piksele na białym tle. Chciałeś dodać newsa o PGA - mogłeś dodać ich 10. Nie zrobiłeś tego, a teraz śmiesz mi to wytykać, a potem donosić na innym forum? Chyba ten czas, kiedy powstrzymywałeś się od pisania tutaj był jednym z fajniejszych momentów tego forum.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

145

Odp: Quo Vadis scena?

nie zauważyłem aby uczestników PGA obchodziło kto zorganizował dane stoisko tylko ile jest wolnych stanowisk z których można skorzystać i zagrać (stali w kolejkach aby zagrać, albo w przypadku premier gier stoiska były zakryte i wprowadzali ludzi w limitowanej ilości), gry i możliwość zagrania w nie bardziej ich intersowała aniżeli scena, scenowanie czy portal który to zorganizował, tarzających ze śmiechu ludzi nie widziałem

pewnie uśmiech u osób nie związanych z tematem mogły wywołać  inne pawilony które opanowali miłośnicy gry Go, Mahjong, Warhamer itp., były kursy rysowania Mangi, coś dla maniaków Star Wars i ogólnie SF, w innym pawilonie toczyły się rozgrywki "sceny" Paintballa, czyli  zorganizowanych "scenowców" zasypujących się gradem kulek z żelatyną spożywczą, chowających się za nadmuchiwanymi przeszkodami

tak że targi PGA dotyczyły szeroko pojętej rozrywce związanej z wszelkimi grami, nie tylko komputerowymi i nie tylko na te najnowsze komputery

co niektórzy tutaj szukają dziury w całym przedsięwzięciu którego podjął się Kaz i spółka, przedsięwzięcie którego nie odważyli się nawet podjąć

Ostatnio edytowany przez tebe (2009-10-23 17:50:41)

*- TeBe/Madteam
3x Atari 130XE, SDX, CPU 65816, 2x VBXE, 2x IDE Plus rev. C

146

Odp: Quo Vadis scena?

dely napisał/a:

No to albo zaprosił wszystkich i go olano, albo nie zaprosił i nie scena nie dojechała (z wyjątkiem MadTeamu i Piguły)

Ja to widzę tak: zaprosił wszystkich i go olano... z wyjątkiem MadTeamu i Piguły, pozostałych uczestników, współorganizatorów i wszystkich tych, którzy po prostu nie mogli dojechać.

dely napisał/a:

Jakoś nie widziałem na naszym forum żadnego zaproszenia.

Ja też, a wielka szkoda, bo np. wiedział bym że ludzie z trójmiasta szukają transportu, a miałem i transport i nocleg.
Z tego co wiem to nikt nikogo osobiście nie zapraszał, a sam pomysł narodził się na AOL i tam też była informacja. Znalazłem i odpowiedziałem, choć nawet nie jestem tam zarejestrowany.

dely napisał/a:

...Napisałem co mi do głowy przyszło - jesteś wytłumaczony, jak cholera.

Nie jestem i przyznaje się do błędu, aczkolwiek nie byłem świadomy że większość sceny po prostu nie przyjedzie.

*słowo ?zazdrość? tyczy się opisanych reakcji innych scen.

147

Odp: Quo Vadis scena?

dely napisał/a:
Dracon napisał/a:

Z tego co zrozumialem, choc moze za glupi jestem by to calkiem pojac, za rok na PGA powinien byc napis na plakacie, ze odwiedzajacych zaprasza "AtariOnline" bo inaczej znowu ktos sie obrazi, za to ze jako "scenowiec" bedzie kojarzony z tymi "od pudel i River Raidu".

Nie przynosi mi to ujmy - źle kombinujesz żeby mi dogryźć, nawet z "winkiem" na końcu zdania. Natomiast inni - owszem, mogą się poczuć oburzeni, że scena została sprowadzona do tej formy - dlatego, że ktoś nie miał czasu i napisał sobie "scena".

OK, czyli jednak okazalem sie za glupi. Przepraszam Wodzu.

dely napisał/a:

Wiesz co? Większego hipokryty, krętacza i konfidenta to w życiu nie widziałem.

O ja pier... :o   To teraz ja jestem ten najgorszy, najzlosliwszy i w ogole. Super.  Tyle, ze przeciez nie przepadamy za soba nie od dzis, co? ;)
Sa rozne nieciekawe sprawy, np.wyciagnalbym sprawe Twojego nieinterweniowania kiedys w sprawie aktywnosci "fsckera" (jako naczelny admin mogles cos zdzialac wczesniej wiedzac kto i po co miesza - w kazdym razie by zalagodzic), itd.  to by sie okazalo kto mogl wiecej "krecic". :(
A z tym "konfidentem" to uwazaj, bo jeszcze zaczne sie naprawde denerwowac.  :lol:

dely napisał/a:

Od kilku lat (2002? Nie podam dokładnej liczby) - odkąd atari.area ma mój własny CMS masz do niego dostęp i możesz dodawać newsy, chociażby o tym, że zrobiłeś dwa piksele na białym tle. Chciałeś dodać newsa o PGA - mogłeś dodać ich 10. Nie zrobiłeś tego,

Hmmm.... Wiem, ze dawno popadlem w nielaske wiec i nie mialem swiadomosci, ze po tych roznych zmianach strony, wygladu czy forum, jeszcze
mam jakies prawa poza umieszczaniem na forum swoich (jakze nielubianych) postow. Tak wiec nawet nie mialem swiadomosci, zes mi to milosiernie zostawil.  Zreszta kto by mi dal gwarancje, ze jakbym (hipotetycznie) dal tego newsa, to nie zostalby skasowany bo... costam, gdziestam nie pasi ?


dely napisał/a:

a teraz śmiesz mi to wytykać,  a potem donosić na innym forum?

POKAZ dokladnie gdzie na "innym forum" donioslem na Ciebie, ze nie bylo newsa o PGA.  I nie unos sie tak szybko, stres raczej szkodzi. :|


dely napisał/a:

Chyba ten czas, kiedy powstrzymywałeś się od pisania tutaj był jednym z fajniejszych momentów tego forum.

Nie martw sie, moze ten czas jeszcze wroci...  ;) 
Jak widac, jestem niewygodny, tak przykry, no i nie pilem wodki z tym, kim tu trzeba.  :lol:
W kazdym razie, milego weekendu zycze! :)

148

Odp: Quo Vadis scena?

Dracon napisał/a:

Hmmm.... Wiem, ze dawno popadlem w nielaske wiec i nie mialem swiadomosci, ze po tych roznych zmianach strony, wygladu czy forum, jeszcze
mam jakies prawa poza umieszczaniem na forum swoich (jakze nielubianych) postow. Tak wiec nawet nie mialem swiadomosci, zes mi to milosiernie zostawil.  Zreszta kto by mi dal gwarancje, ze jakbym (hipotetycznie) dal tego newsa, to nie zostalby skasowany bo... costam, gdziestam nie pasi ?

Wystarczyło sprawdzić, dodać. Dlaczego w takim razie wychodzisz z domu, nie masz gwarancji że ktoś nie wjedzie rozpędzoną betoniarką w przystanek, na którym stoisz. Nie ośmieszaj się takimi tłumaczeniami, proszę.

Dracon napisał/a:

POKAZ dokladnie gdzie na "innym forum" donioslem na Ciebie, ze nie bylo newsa o PGA.  I nie unos sie tak szybko, stres raczej szkodzi.

Nie pisałem, że doniosłeś o braku PGA tylko o tym, że "nadają na Kaza". Oczywiście nie pokażę palcem, bo widać Kaz poszedł po rozum do głowy i skasował wątek w którym konfidenci popisywali się, że "uprzejmie donoszą".

Dracon napisał/a:

Jak widac, jestem niewygodny, tak przykry, no i nie pilem wodki z tym, kim tu trzeba.

Tak, jesteś przykry. Wręcz żałosny. A pamiętasz może przypadkiem od którego momentu chłopaki się z Ciebie śmieją? Może to powinno dać trochę do myślenia. Do wódki, piwa czy cokolwiek tam pijesz zapraszam. Nie biję (zwykle). Jest jedna osoba, która potrafi się dogadać ze mną wcześniej podskakując na forum i tocząc ze mną liczne boje - jest to Tedec, który może poświadczyć, że nie jestem taki straszny, na jakiego wyglądam.

PS. Ale piękny flame. Mniam.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

149

Odp: Quo Vadis scena?

mnie tylko dziwi to, iż pewien KTOŚ musiał spędzić tyle czasu w towarzystwie pewnego amigowca na PGA, przy swojej takiej nienawiści do tego komputera...podziwiam, bo przeca to musiało tyle zdrowia kosztować :)

gep/lamers^dial

150

Odp: Quo Vadis scena?

dely napisał/a:

Wystarczyło sprawdzić, dodać. Dlaczego w takim razie wychodzisz z domu, nie masz gwarancji że ktoś nie wjedzie rozpędzoną betoniarką w przystanek, na którym stoisz. Nie ośmieszaj się takimi tłumaczeniami, proszę.

Znajac "przepychanki" miedzy tym a "innym forum" nawet jakbym wiedzial, ze moge (a nie wiedzialem - uwierz choc raz), to bym sie powstrzymal, a dlaczego to juz napisalem wczesniej.


dely napisał/a:

Nie pisałem, że doniosłeś o braku PGA tylko o tym, że "nadają na Kaza".

STOP. Przeczytaj jeszcze raz uwaznie swoja wypowiedz, nie edytuj tam niczego itp.  Wbrew pozorom nie uwielbiam chwytac za slowka, ale mnie do tego zmusiles:

dely napisał/a:

Chciałeś dodać newsa o PGA - mogłeś dodać ich 10. Nie zrobiłeś tego, a teraz śmiesz mi to wytykać, a potem donosić na innym forum

Prosze o niewypieranie sie wlasnych slow, a jak juz szykujesz przytyk to taki z sensem. ;)  Interesuje mnie do czego tu dokladnie pijesz (do mnie),
a nie takie tam strzaly obok. :P    Za "konfidenta" powinienem sie obrazic, bo nigdy nie powiedzialem, ze sie calkowicie z jednym czy drugim miejscem utozsamiam (choc blizej mi obecnie do tego drugiego, hehe).


dely napisał/a:

Tak, jesteś przykry. Wręcz żałosny.

A Ty za to jestes wspanialy i w ogole. Pamietasz przypadkiem jak to skromnie sie kiedys okreslales (cos na "mega...") ? ;)
Ojjj... powienienem sie zdolowac, tak?  A Ty sie nie odniosles do powyzszej sprawy sprzed lat paru, ktora chwaly Ci nie przyniosla. Jedna z kilku,
ale nie chce mi sie rozwijac (w koncu tamtem profil po cichu skasowano - ale po fakcie).
Mysle, ze troche przesadzasz - nie jestem tu tak "nadaktywny" abym Ci stale zycie uprzykrzal...  Dopiero tysiac postow, drugiego tyle raczej nie planuje (widze juz radosc Twoja i nie tylko). :D

dely napisał/a:

A pamiętasz może przypadkiem od którego momentu chłopaki się z Ciebie śmieją?

Przypadkiem nie. Moze nie mam tak fotograficznej pamieci jak Ty i co sobie mysli te pare osob nie musze analizowac, dlatego mam to gdzies.... :D
Nie musisz jednak przypominac, bo kolejnego "flejma" nie zamierzam tu prowadzic.

dely napisał/a:

Do wódki, piwa czy cokolwiek tam pijesz zapraszam. Nie biję (zwykle). (...) nie jestem taki straszny, na jakiego wyglądam.

Bic nie musisz, ale co jakis czas zdarza sie kogos opieprzyc, co? Dzis wypadlo na mnie, widac jednego z najgorszych forumowiczow. ;)
Dzieki za piwna oferte, ale przypominam, ze juz kiedys zakosztowalem tej rozkoszy, jak zes mnie Byxem czestowal na ktoryms Quascie (2003?) w dowod uznania za upload do tutejszej "bazy plikow"  (ktora wciaz istnieje, tylko zes link schowal).  Dzieki, ale teraz nie skorzystam. :)