Witam!
Od wczoraj katuję kompilator Deep Blue C. Wbrew temu, czego się obawiałem, implementacja nie jest _aż tak_ okrojona, żeby się nie dało pracować, a różnice w stosunku do oryginału (te nieszczęsne nawiasy) do przełknięcia. Biedna jest tylko dokumentacja; z Sieci nie udało mi się niczego ciekawego wygrzebać, a w załączonych demkach nie wszystkie konstrukcje są użyte.
Tak na pierwszy rzut oka, bardzo ciekawy język do najrozmaitszych zastosowań. W odróżnieniu od Basic-a pozwala na wygodne umieszczanie kodu maszynowego w treści programu, bez potrzeby przerzucania go np. na szóstą stronę. Gdyby jeszcze tylko w łańcuchach tekstowych można było używać kodów szesnastkowych...
Ciekawi mnie, dlaczego jest to język praktycznie zapomniany. Lepsze "branie" ma już Action!, nie mówiąc o takich językach jak Forth. Jakoś trudno mi uwierzyć, że nikt z kolegów nie pracuje w konwencji C, bo przecież teraz trudno znaleźć język do "poważnych" zastosowań, oparty na innej konwencji.
Czy ktoś z Was programował/-uje w DBC? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie komentarze na temat tego języka.
Pozdrowienia
Psion Organiser II XP, LZ64; Series 3a, 3c, 5mx; Siena; Workabout; HP 95LX, 200LX, 620LX; Amiga 1200; Amstrad NC100, NC200; Game Boy Color
http://palmtop.cosi.com.pl -- nie tylko o Atari Portfolio